Autor: Dominik Olejko, Senior Retail Leader & Global Keynote Speaker.
Lojalność klientów to jedna wielka fikcja. Nie ma czegoś takiego, jak "lojalny klient", który zostaje, bo lubi markę. Klienci kupują tam, gdzie jest wygodnie, szybko, przystępnie cenowo i bezproblemowo.
Problem? Większość firm nadal inwestuje w lojalność w najgorszy możliwy sposób – punkty, rabaty, karty stałego klienta. To działa, ale tylko do momentu, gdy konkurencja da jeszcze większy rabat.
źródło: https://shorturl.at/Gpzce
Każda marka buduje lojalność na jednym z poziomów. Im wyżej, tym mniej chodzi o cenę, a bardziej o wartość, jaką dostarczasz klientowi:
Money (Cena) – "Daj mi rabat, a kupię"
Najniższy poziom lojalności. Klienci kupują, bo jest tanio, ale równie szybko odejdą, jeśli gdzieś indziej dostaną lepszą ofertę. Działa na krótką metę. Efektywne, ale drogie – rabaty jedynie zwiększają koszty pozyskania klienta (CAC).
Memory (Marka) – "Znam cię, więc wybiorę ciebie"
Silny branding sprawia, że klient nie musi się zastanawiać.
Emocje + doświadczenie = łatwiejsza decyzja zakupowa.
Time (Wygoda) – "Nie chcę tracić czasu"
Klienci wracają, bo twoja marka to najprostszy wybór – szybka dostawa, automatyzacja, brak problemów.
Allegro Smart, Amazon Prime? Nie najtańszy, ale najwygodniejszy – i właśnie dlatego działa.
Me (Personalizacja) – "Pokaż, że mnie znasz"
Klient oczekuje, że marka zrozumie jego potrzeby, zanim on sam się zorientuje.
Przykład? YouTube – nie wybierasz filmu, przez większość czasu przeglądasz rekomendacje.
Us (Społeczność) – "Chcę być częścią czegoś większego"
Najwyższy poziom lojalności – klienci są związani z marką, bo czują, że to część ich tożsamości. Apple, Patagonia, IKEA – ich klienci to fani, nie tylko kupujący.
Wiemy doskonale, że klienci dużo chętniej wystawią negatywną opinię o twoim sklepie, niż napiszą pozytywną. To jedna z najtrudniejszych prawd w handlu – niezadowolony klient chętnie podzieli się swoją frustracją, ale jeśli wszystko pójdzie gładko? W najlepszym przypadku po prostu zrobi zakupy i wróci... albo nie.
Jeśli nie zniżki i rabaty, to co można zaoferować naszym klientom?
Zamiast próbować "kupić" lojalność klientów zniżkami, zacznij od usuwania przeszkód na ich ścieżce zakupowej. Często to nie promocje decydują o powrocie klienta, lecz to, jak bardzo ułatwisz mu życie. Oto kilka z nich:
|
|
źródło: https://shorturl.at/wI3lN
|
|
źródło: https://shorturl.at/6kolb
|
|
źródło: https://shorturl.at/QF57R
|
|